Marcello Panneti

Marcello Panneti – pacjent szpitala psychiatrycznego w Crestview, którego dusza po zamordowaniu rodziców oddzieliła się od ciała i przejmowała kontrolę nad dziećmi.

Osobowość[]

Marcello za młodu był zwyczajnym dzieciakiem, lecz nie miał łatwego dzieciństwa. Wiele wydarzeń doprowadziło do zaburzeń psychicznych, przez które postanowił on zamordować swoich rodziców. To jednak nie polepszyło sprawy, a wręcz pogorszyło, gdyż chłopak przerażony swoim występkiem stracił kontrolę nad sobą i jakimś cudem oddzielił duszę od ciała. Tym sposobem przejmował przez następne kilka lat ciała dzieci w jego wieku i doprowadzał ich do momentu, w którym mordowali oni swoich najbliższych.

Biografia[]

Wczesne życie[]

Marcello urodził się w patologicznej rodzinie i wychowywał się w domu w Birmingham. Próbował ukrywać swoje problemy rodzinne i zachowania rodziców, którzy pili i obcinali mu siekierą palce za nieposłuszeństwo. Chłopak w końcu nie wytrzymał i zamordował rodziców, trafiając na wiele lat do szpitala psychiatrycznego w Crestview. Tam stwierdzono niemożność porozumienia się z pacjentem, nie wiedząc, iż ten przypadkowo oddzielił ciało od duszy^[1].

Niekontrolowany gniew[]

Marcello przejmował ciała jedynaków i kontrolował je, po czym zabijał ich rodziców. W końcu trafił na młodego chłopca, Henry'ego. Po chwili do pokoju młodzieńca wbiegli rodzice, lecz chłopak przeprosił za swoje zachowanie, będąc od tej pory opętanym. Tej samej nocy, znacznie później Daryl – ojciec młodzieńca, czuł niepokój, myśląc, iż ktoś włamał się do domu. Próbował to sprawdzić, lecz na domiar złego w budynku nie było prądu. Po wejściu do kuchni mężczyzna wszedł w kupę szkła od żarówek, a następnie ujrzał Henry'ego, który w rzeczywistości za wszystkim stał. Chłopak oznajmił, że również czuł niepokój i postanowił tak jak on to sprawdzić. Daryl miał jednak co do tego podejrzenia, lecz był zajęty wyciąganiem szkła ze stóp, nie mogąc racjonalnie myśleć. Następnego dnia Henry został odesłany ze szkoły do domu przez dyrekcję, która podejrzewała, że zrobił on krzywdę rówieśnikowi. Nagle do drzwi zapukał John Constantine podający się za nowego pedagoga szkolnego, który zamierza rozwiązać całą sprawę. Jako że został wpuszczony do domu, gdy tylko zbliżył się do Henry'ego, niespodziewanie pokazał rodzicom za pomocą korzenia mandragory, że nie jest on ich synem. To wywołało złość Daryla, który ogłuszył Constantine'a, a następnie umieścił w areszcie. Znacznie później okazało się, że Claire zaczęła współpracować z egzorcystą, widząc w synu zmianę i wspólnie wypędzili z jego ciała duszę Marcella Pannetiego, przywracając wszystko do normy. Dusza Pannetiego trafiła z powrotem do swojego ciała, a przerażony zmianą chłopak zaczął wariować w szpitalu psychiatrycznym^[1].